Dom w Gruszach "G" Tomka i Justyny

Kostka

Dzieje się i to bardzo dużo. Wszystko ładnie tylko portfel chudy się robi. No nic tak miało być. Dawno o tym marzyliśmy żeby zrobić kostkę ale wszystko po kolei najpierw elewacja dopiero kostka. No i się udało. Można powiedzieć że kostka skończona. Jeszcze tylko kilka małych poprawek. Trochę tego jest około 260m2. Wyszło mega. Cały podjazd od bramy do garażu, przed domem na 6m, spokojnie 2 auta wejdą obok siebie. Opaska wokół domu na 90cm i drugi niższy taras który ma około 30m2. Chyba w przyszłym roku dzieciom basen tam postawie Miejsca na zieleń też sporo zostawiliśmy. Pod oknem w kuchni oraz przy oknie od kotłowni i łazienki. Zrobiliśmy też drugą opaskę na zieleń wokół kostki od frontu. Od kuchni aż do bramy wjazdowej. Został tam tylko wąski chodnik żeby można było przejść po kostce na tył domu. Wszystkie miejsca zielone zasypane gruba korą sosnową. Został jeszcze montaż oświetlenia w kostce oraz miejscach zielonych oraz wyrównywanie terenu. Miejscami około 40 cm ziemi trzeba podsypać. Obowiązkowo w ziemie pójdzie siatka na krety bo po ostatniej wiośnie mam ich już dosyć. Wszystko było zryte. Kopiec przy kopcu. I dopiero na koniec zasiejemy nową trawę.

Panele fotowoltaiczne

No to idziemy w ekologię. Założyłem panele fotowoltaiczne. Miałem tego nie robić ale się skusiłem. Własna mała elektrownia, własny prąd. Mam nadzieję że się będzie opłacało i zacznę liczyć zaoszczędzone złotówki. Instalacja 4,5kW falownik Goodwe, panele Suntech 12szt. A i jeszcze jedno. Jak ktoś się nadal zastanawia gdzie umiejscowić skrzynkę rozdzielczą to najlepiej jak najdalej od wejścia. Tak jak zrobiłem to u siebie w garażu. Montaż paneli to jeden z powodów. W wejściu tego nie uda wam się zmieścić.

Elewacja

Witam. Dawno tu nie zaglądałem więc czas trochę uzupełnić bloga. A trochę się działo. Dawno miało to być zrobione. W planach było w następnym roku po postawieniu ale zawsze coś. I tak już z 5 lat minęło. Wreszcie robi się. Jeszcze do tego kostka i będzie pięknie. Ściany czysta biel i dużo deski prawie 40m2 w złotym dębie.

Salon

Brakowało nam czegoś w salonie. Chodzi o ścianę gdzie jest tv. Trochę urlopu przed świętami i różne pomysły do głowy przychodzą. Stwierdziliśmy że położymy kamień dekoracyjny. A że miałem trochę wolnego to sam się tego podjąłem. Pierwszy raz coś takiego robiłem. W ogóle pierwszy raz jakiekolwiek płytki kleiłem. Ale myślę że całkiem nieźle wyszło i fajnie to wygląda.

Odwodnienie

Przy większej ulewie zawsze nas zalewało. Trzeba było coś z tym zrobić. Na początek odprowadziłem wodę z dachu. Na rynnach zamontowałem czyszczaki. Do nich pełna rura drenażowaw wzdłuż domu a dalej rura drenażowa w otulinie. Gdzieś to musiałem wszystko podłączyć. Pomyślałem o studni. I tak też zrobiłem. Wykonałem studnie. Dobre 3 metry. Jakiś 1 metr musiałem się ręcznie przekonać przez zbitą warstwę gliny. Ale sie udało. Dostałem się do warstwy przepuszczalnej. Zakopałem kręgi betonowe a do nich podłączyłem rury drenażowe. W studnie wbiłem nawiercone 2 rury fi 100 i wszystko zasypane kamieniem. Teraz czekam na jakąś porządną ulewe żeby sprawdzić jak to działa. Mam nadzieję że będzie dobrze. Jak wszystko będzie dobrze działać puszczę po działce jeszcze kilka rur drenażowych i wszystko wepnę do studni. Wtedy wreszcie będzie sucho wokół domu

Schody, tarasy

Moja Pani uparła się że chce mieć płytki na tarasie. Od początku mi się to nie podobało ale ok zgodziłem się. Płytki kupiliśmy. Wreszcie udało mi się przemówić jej do rozumu że płytki ze 2 lata i zaczną pękać i odłazić. Więc żeby płytki się nie zmarnowały poszły do garażu a na schody i tarasy poszła kostka. Od frontu udało się nawet fajne donice zrobić. Na tarasie stanął własnej roboty stół z płyty OSB oraz ławki z palet. Jest też taki nieduży płotek który fajnie osłania nas od słońca i wiatru a co najważniejsze nie widzimy wścipskich sąsiadów

Odbiór

Nareszcie mamy zrobiony odbiór. Trochę to trwało ale jakoś się udało. Nie życzę komuś tego co ja musiałem przejść. Jedna ważna sprawa. Jak ktoś to będzie czytał może mu się przyda. Trzymajcie dziennik budowy u siebie. Ja niestety tak nie zrobiłem. Na 3 czy 4 wizycie kierownika budowy dałem dziennik kierownikowi celem uzupełnienia wpisów. No i tam został tak ze 2 lata. Nie był mi potrzebny, po prostu zapomniałem o nim. No i się zaczęło. Zacząłem kompletować potrzebne dokumenty do odbioru domu. Projekt zjazdu i protokół z odbioru zjazdu, nadanie numeru domu, kominiarz czy też inwentaryzacja geodezyjna. No i na koniec dziennik budowy. I tu problem. Kierownik budowy zmarł a dziennik budowy przepadł. Ile to nerwów i czasu mię to kosztowało to szkoda pisać. Ale jakoś się udało. W Starostwie wydano mi duplikat dziennika budowy. Musiałem znaleźć nowego kierownika który odtworzy dziennik budowy. Udało się. Odbiór jest. Przemeldowałem się. Teraz mogę legalnie tu mieszkać

Ogrodzenie

Dawno mnie tu nie było. Do odbioru musiałem zrobić projekt zjazdu z drogi gminnej żeby z gminy uzyskać protokół z odbioru zjazdu. Więc musiałem zrobić. Zrobione ogrodzenie frontowe z paneli, wstawiona brama, zjazd wykrawężnikowany i zasypany tłuczniem. Wyrównałem też teren przed ogrodzeniem i zasiałem trawę. Jakoś to wyszło. Najważniejsze że papier z gminy jest.

Podbitka

Udało się też zrobić podbitke. Oczywiście w kolorze złoty dąb.

Kilka nowych rzeczy

Trochę czasu już mieszkamy więc chyba mogę już co nieco powiedzieć o domku. Tylko że tu nie ma co mówić wszystko jest tak jak być powinno. Projekt jest genialny, nic bym w nim nie zmienił. Wreszcie znalazłem trochę czasu żeby listwy położyć. Nareszcie podloga jest wykonczona. W jadalni nowy porządny stół, w salonie narożnik i szafka pod tv.

Wokół domu

Dawno tu nie zaglądałem jakoś czasu nie było a trochę się działo. Teren musiałem wyrównać za domem więc od razu została posiana trawa. Na nowym trawniku stanęła trampolina i huśtawka ze zjeżdżalnią dla dzieci. Miałem trochę urlopu więc korzystając z chwilowego nadmiaru wolnego czasu :-) zrobiłem grilla. Nie jest może idealny ale działa i to jest najważniejsze :-)

Drzwi wewnętrzne

Święta coraz bliżej ale się udało. Drzwi wewnetrzne dojechały. To była trudna decyzji jaki model wybrać i kolor żeby wszystko jakos zgrac. Ostatecznie zostały zamontowane drzwi DRE model SCALA w kolorze Wiąz Syberyjski. Taki delikatny odcień szarości. Pasują do podłogi. A te szyby grafitowe w drzwiach są po prostu genialne. Choinka ubrana. Skromna bo skromna ale jest. Czyli marzenie zrealizowane. Pierwsze Święta w nowym domu w Domu w Gruszach :-) Wesołych Świąt.

Kuchnia

Kuchnia gotowa. Nic tam nie zmienialiśmy. Wszystko tak jak w projekcie. Spiżarnia też została. Szafki białe w połysku, pod nimi listwy ledowe, blat szary taki trochę przyniszczony a między szafkami białe mleczne szkło. Płyta gazowa, piekarnik i zmywarka w zabudowie, lodówka wolnostojąca. Mikrofala będzie w zabudowie na jej miejscu narazie stoi taka jaką mieliśmy. Blat został przedłużony w stronę okna w wykuszu, czyli około 100cm, docelowo staną tam 2 krzesła barowe. Drzwi do spiżarni przesuwne takie same jak fronty szafek ;)

Wejście, wiatrołap.

Przy drzwiach wejściowych zamontowane są 2 kinkiety skośne. W wiatrołapie został podwieszony sufit. Zamontowanych zostało tam 6 oczek ledowych a na ścianie zawisło wielkie lustro w ramie o wymiarach 180/80cm

Łazienki

Święta coraz bliżej, może uda się nam zdążyć. Łazienki są gotowe. W małej na ścianach są 2 duże lustra, które optycznie bardzo powiększają pomieszczenie. Druga wcale nie jest taka mała. Wanna i kabina się zmieściły i jeszcze jest sporo miejsca.

Podłogi, ściany, oświetlenie

Działamy dalej, nie ma czasu na co czekać. Do Świąt chcemy zdążyć. Ściany zagruntowane, w sypialniach panele, a wszędzie gdzie jest ogrzewanie podłogowe są położone płytki w szarym odcieniu tylko w salonie są inne brązowe. Wyglądają prawie jak drewno. Wstępnie w salonie na podłodze miały być panele ale kilkoro znajomych z własnego doświadczenia nam to odradziło no i chyba dobrze zrobiliśmy. Częściowo założone jest też oświetlenie. W międzyczasie dojechało też łóżko do naszej sypialni.

Kotłownia

Wreszcie przyszedł czas na kotłownie. Oczywiście zamontowany został piec na ekogroszek. Montaż trwał jakieś 4 dni. Instalacja pracuje w układzie zamkniętym. Piec został uruchomiony i teraz to jest dopiero cieplutko. Ten styropian który był wcześniej użyty czyli 15cm grafitu na elewacji, około 15cm w podłodze i 10cm na stropie, robi swoje. Dobrze trzyma ciepło. A i jeszcze jedno nie zapomnijcie zrobić nawiewu powietrza przy podłodze do kotłowni bo kominiarz papierów nie podpisze do odbioru.

Elewacja

Około miesiąc czasu minął od zrobienia wylewek więc zabraliśmy się za elewację. Narazie jest na szaro, kolor zrobi się na wiosnę. Trzeba na czymś przyoszczędzić żeby móc się do świąt wprowadzić:) Zastosowany był system ociepleń Termo Organika.
 

Wylewki

Zaraz po hydrauliku były zrobione wylewki. Trwało to 2 dni. Pierwszego dnia zrobiony był dół a drugiego dnia góra. Strop też musi być ocieplony. Na górę poszło jeszcze 10cm styropianu plus wylewka. Wiadomo przecież że ciepło ucieka do góry, trzeba jakoś je zatrzymać :)

Ciepła podłoga

Ledwo wyschły tynki a już zaczął działać hydraulik. W sypialniach i garażu będą grzejniki a w każdym innym miejscu ogrzewanie podłogowe. Będzie ciepło w nóżki :)

Tynki

Po skończonym dachu było troszkę przerwy tak około miesiąca. Wreszcie przyszedł czas na tynki. Kładliśmy tynki maszynowo cementowo-wapienne Kreisel 503 SL. Trochę to trwało ale wyszło ponad 600m2 tynków.

Pokrycie dachowe

Przez zimę budynek przykryty był papą. Mieliśmy to zrobić później gdzieś bliżej jesieni. Z racji tego że było jeszcze trochę gotówki a na tynki miałem jeszcze czekać koło miesiąca stwierdziliśmy że położymy blachę teraz. Zastanawialiśmy się nad kolorem. W końcu wybór padł na czarną blachodachówka modułowa venecja x-matt. Prezentuje się pięknie.

Instalacje

Zaraz po oknach robione były instalacje. Cała elektryka oraz pierwsza część hydrauliki. Rozprowadzona była woda oraz zamontowane były zestawy podtynkowe. Reszta hydrauliki była zrobiona po tynkach. W projekcie skrzynka rozdzielcza była w wejściu. Ja jej tam nie chciałem i została przeniesiona do garażu.

Okna

Wczesną a nawet bardzo wczesną wiosną pełną parą ruszyły dalsze prace. Na pierwszy ogień poszły okna i drzwi wejściowe. Zdecydowaliśmy się na okna na profilu Gealan 6-cio komorowy 83mm. Oczywiście 3 szyby, ciepła ramka i obustronny kolor złoty dąb. Drzwi wejściowe są stalowe z firmy Wikęd.

Dach

Przyszedł czas na dach. Wcale nie jest taki prosty. Może nie jest jakiś bardzo duży ale dosyć skomplikowany. Drewna też trochę poszło. Sama konstrukcja dachu to prawie 10m3. Ale i tak jakoś sprawnie poszło z tym dachem. Od razu wszystko było przykryte papą. Wreszcie to wszystko wygląda jak dom :) W tym stanie budynek został na zimę. Wczesną wiosną rozpoczęły się dalsze prace.

Strop

Ściany nośne skończone, tarasy wylane, przyszedł czas na strop. W projekcie był lany, ja zdecydowałem się na strop Teriva, a dokładniej 12-sto komorowy pustak keramzytowy. Jak dobrze pamiętam cały kompletny strop tzn. belki, pustaki stropowe, kształtki wieńcowe, kosztował mnie 11tyś plus 20m3 betonu.Wydaje mi się że nie tak dużo. Zamawiałem bezpośrednio od producenta.

Taras

Mamy schody :) Jakie to denerwujące jest wchodzenie do domu po paletach. Z racji tego że pozbyliśmy się jednych drzwi tarasowych zmieniliśmy kształt tarasu. Jest teraz w prostokącie. Teraz to jest chyba na nim więcej miejsca niż przed zmianą.

Ściany

No to ruszamy dalej. Zaczynają stawiać ściany. Teraz dom zaczyna nabierać kształtów. Można sobie mniej więcej wyobrazić jak to już będzie wyglądało. Materiał użyty na ściany to cegła Mega 25 P+W z Plecewic.

Chudziak

Bloczek gotowy. Fundamenty zasypane. Kanalizacja rozprowadzona. Chudziak wylany. Stan zero skończony.

Fundamenty c.d.

Dalszy etap fundamentów. W ziemi zalane było jakoś przy piątku a już w poniedziałek przyszli murować z bloczka. Powoli zaczynaliśmy wychodzić z ziemi.
 

Fundamenty

Witam. Jakoś długo nie mogłem zabrać się za pianie tego bloga. Już trochę czasu minęło odkąd zaczęliśmy budowę. W skrócie pokaże jak to wszystko wyglądało. Może komuś w czymś pomogę. Co do projektu to jest rewelacyjny. Długo szukaliśmy ale zawsze coś nie pasowało albo był dużo większy. To był pierwszy który wpadł nam w oko i przy nim zostaliśmy. Kształt, rozmieszczenie pomieszczeń po prostu idealny