"Dom w chabrach" faktycznie ludziom się podoba. W Olkusz i w jego okolicy jest ich już kilka. Sam mam z nim bezpośredni kontakt, jako, że na budowie jednego z nich pełnię funkcję kierownika budowy.
Ładny dach tego budynku, niewątpliwie przyczynia się do jego popularności. I właśnie w temacie dachu chciałbym poruszyć dwie sprawy.
Pierwsza to ramki z I-160 /dwuteownika 160/ podpierające płatwie więźby dachowej. Zostały zaprojektowane w miejsce słupów, które musiałyby stać na nie podpartym stropie i jak to się mówi "w środku pokoju".
Ponieważ dach jest chyba najtrudniejszym elementem do wykonania na tym budynku, inwestorka skorzystała z usług brygady /poleconej jej przez dostawcę drewna/, która wykonywała takie same dachy w okolicy /na innych "domach w chabrach"/. Brygada wykonała więźbę bez ramek twierdząc, że „ my tak robimy na wszystkich domach”.
Po konsultacji z projektantem adaptującym projekt typowy, zmiany wprowadzone przez wykonawcę zostały zaakceptowane /po wprowadzeniu drobnych korekt/.
Druga sprawa również mająca związek z dachem to – łazienka na poddaszu. Myślę, że w projekcie można by wyraźniej zwrócić uwagę na konieczność szczególnego zwrócenia uwagi w trakcie realizacji, na zjawisko wykraplania się wilgoci w przegrodzie zewnętrznej. Projekt zakłada wprawdzie ocieplenie połaci dachowej /20 cm wełny mineralnej/ z paroizolacją od strony pomieszczenia, ale z praktyki wiem, że jest to „słabe miejsce w budynkach”. Wilgotność powietrza w łazience i mróz na zewnątrz to ekstremalne warunki dla przegrody. Brak informacji w projekcie jak praktycznie wykonać taką przegrodę nie wszystkim udaje się zauważyć a „efekt pokrywki” srogo się zemści w trakcie eksploatacji budynku.