Ściany : Murowanie systemem gospodarczym

Zbudowaliśmy z mężem dom w systemie dryfix z pustaka 25 + 25 styropian grafitowy. Podłogówka po całości. Jest naprawdę ciepło, a pompa ciepła chodzi "aby aby", a jak już dom się wygrzał to długo trzyma temperaturę. Murowanie to była bajka, od maja do października stały wszystkie ściany zew, łącznie z piętrem(strop kanalowy oparty na kształtkach ceramicznych, nadproża prefabrykowane ceramiczne) Mąż murował sam, (ja bloczki donosiłam)po pracy przez 4 h dziennie, jakbyśmy robili na zaprawę w życiu byśmy się nie wyrobili. Po położeniu ocieplenia i tynku faktycznie wiało w paru miejscach (pod parapetami i kolo okien), uszczelnilismy od zewnątrz pianą newralergiczne miejsca między styropianem a ściana fundamentową, od razu przestało wiać. Potem tynki wew i jak do tej pory nigdzie przeciągów nie ma. Jakbyśmy mieli jeszcze raz robić to tylko porotherm.

Systemem gospodarczym buduje się coraz więcej domów, bo koszty robocizny i dostępność ekip to jakaś masakra. Sam to przerabiałem - szukałem ekipy do murowania ścian przez jakieś dwa miesiące. W końcu podjęliśmy z ojcem i szwagrem trud zorganizowania tego samodzielnie, a w międzyczasie zabukowaliśmy sobie ekipę od wieńca i dachu. Dom budowany z Porothermu 25 cm w wersji Profi. Bardzo wdzięczny materiał, w sumie bezproblemowy w układaniu i obróbce (chociaż trzeba mieć porządne narzędzia). Cienka spoina też fajna, bo nie było roboty z betoniarką i setkami kilogramów półproduktów. Efekt jest taki, że zaoszczędziliśmy kilka tysięcy złotych i pewnie ze dwa miesiące czasu. Polecam więc odważne decyzje przy murowaniu domu, bo czasy są coraz cięższe! :P

Ja murowałem ściany nośne i działowe systemem gospodarczym właśnie z pustaków Porotherm. Robota jest raczej łatwa, chociaż jest sporo niuansów i dłubaniny - choćby w przypadku narożników ścian. Ale ogólnie moim zdaniem warto. Dachu i fundamentów systemem gospodarczym bym nie robił - IMHO za trudna robota ;-)

System gospodarczy daje możliwość większej kontroli poszczególnych etapów prac. Moim zdaniem jest to opcja wygodniejsza dla osób, które coś tam o budowlance wiedzą i czują się na siłach, żeby cały ten proces budowania jakoś skontrolować. Wtedy ma się też dużo większy wpływ na dobór materiałów budowlanych. W Polsce bardzo dużo domów buduje się właśnie w ten sposób i prawdopodobnie z tego powodu ciągle bardzo mocno trzyma się "stara dobra" ceramika porotherm. Nowe materiały przychodzą, ale po prostej analizie parametrów i rozeznaniu wśród ekip wykonawczych wychodzi, że jednak robienie ceramiką jest najrozsądniejszą opcją.

Ststemem gospodarczym fachowo to nie znaczy budowanie samemu. Przyjęło się, że budować można systemem zleconym i gospodarczym. Zlecasz firmie, która bierze na siebie całą odpowiedzialność za budowę łącznie z papierologią, a inwestor tylko płaci i wymaga. W takim systemie koszt robocizny sięga 40% całości inwestycji. Oczywiście pewne czynności można wyłączyć i wykonać samemu jak np. papierologię, czy zamawianie materiałów budowlanych ale firmy budujące mają większe zmiżki na materiały i rzadko godzą się na takie rozwiązanie. Budowanie systemem gospodarczym to realizacja poszczególnych etapów budowy w oparciu o wybranych specjalistów z danej branży z udziałem własnym. Samemu można załatwić pozwolenie na budowę, ale też można zlecić to architektowi. Do wykonania murarki można wynająć ekipę murarzy, do więźby ekipę cieśli, później ekipę dekarzy, hydraulika, elektryka, tynkarza itd. Takie sposoby przyjęły się obecnie, W przekonaniu starszych ludzi, którzy stawiali swoje domy w latach jeszcze siedemdziesiatych lub osiemdziesiątych system gospodarczy to budowa z pomocą rodziny, sasiadów tudzież lokalnych fachowców. Jeden znał się na murarce, inny na ciesielce itd., a we wszystkich pracach sam inwestor brał udział albo do tego jeszce cała rodzina. Dzisiaj modne staje się budowanie samemu ewwentualnie z pomocą jednej lub dwuch osób. Dostep wiedzy internrtowej jest ogromny, a filmy krok po kroku pozwalają i ułatwiaja podjęcie decyzji o samodzielnym budowaniu. Dokładność wykonania materiałów i dostepność narzędzi powoduję, że system gospodarczy budowania domu przypomina ten z dawnych lat, tylko, że już nie szukamy murarza bo postawić fundamenty czy wymurować ściamy mozna samemu. Przy odrobinie wiedzy, z internrtem u boku i koegą czy szwagrem, który przyjedzie do pomocy ludzie porywaja się na budowanie samemu przeważnie małych nieskomplikowanych domów. Minusem w tym wszystkim jest pracochłonność takiego przedsięwzięcia. Albo budowa będzie trwała 5 lat albo trzeba wziąć tzw. dziekankę w pracy i poświęcić te dziesięc godzin dziennie na budowę. Wiele osób porywa się na samodzielną budowę bez przygotowania i na pewnym etapie pzrekazują sprawy w ręce fachowców ale satysfakcja z realizacji nawet części budowy samemu jest wymierną zapłatą za wniesiony trud. Sam zamierzam rozpocząc budowę systemem sam "zbuduj swój dom". W przyszłym roku chcę wystartować, a przygotowania robię już od miesięcy. Pozdrawiam .

Podziwiam osoby, które murują systemem gospodarczym, nawet z tak teoretycznie łatwego materiału, jak Porotherm. Niemniej jednak jest tam zawsze tyle niuansów i wiedzy "branżowej", że samodzielnie bym się nie podjął. Chociaż widziałem już tego typu budowy i na pewno jest to spora satysfakcja :)

U nas też była wykorzystana ceramika Porotherm. Prosto i bezproblemowo. Spokojnie polecam wszystkim inwestorom, którzy mają ochotę pobawić się w budowlankę :) Raczej mało myślenia - nawet narożniki czy szczyty ścian robi się dość intuicyjnie. Trudno tam coś popsuć.

Murowałem samodzielnie z Porothermu - to była w sumie jedna z prostszych czynności w całym procesie budowy domu. Materiał fajny, bardzo równy, nie kruszył się. Ale do cięcia trzeba mieć porządną piłę, najlepiej typu aligator. Ręcznie nie idzie tego cholerstwa przeciąć ;)

Ja do systemu gospodarczego polecam Porotherm na mokrą zaprawę. Najbardziej łopatologiczne murowanie :) Brak problemu z poziomowaniem pustaków (równa się na spoinie), pustaki dobrze pasują na pióro wpust i trzymają wymiary. Trudno tu coś spierniczyć. Najlepiej tylko zaopatrzyć się w porządną piłę do cięcia ceramiki, bo to rzeczywiście nie jest takie proste "domowym" sprzętem (kruszy się). Ale przy dobrym aligatorze murowanie jest naprawdę przyjemne

Uczestniczyłem w murowaniu z Dryfixa i nie jest to może aż tak proste jak piszecie, ale przy starannym wykonaniu pierwszej warstwy faktycznie trudno jest coś tam popsuć. I tak jednak trochę tej mokrej zaprawy tam jest - np. z narożników czy na przecięciach pustaków. Tak więc taka bardziej klasyczna murarka też wchodzi w grę nawet w tym systemie ;-)

Lego to nie jest, bo w Dryfixie nie ma dziurek ;-) Ale przy założeniu, że mamy dobrze przygotowaną pierwszą warstwę to kolejne rzeczywiście dostawia się w ekspresowym tempie. Pustaki są szlifowane, więc mają bardzo małe odchylenia od nominalnych wymiarów (bodajże 2 mm maksymalnie). To jest bardzo ważne, bo przy systemie bezpoinowym nie ma tak naprawdę w jaki sposób korygować poszczególnych linii pustaków. Widziałem taką budowę z bliska (murował się mój brat) i wygląda to bardzo fajnie, a ściany są wysokiej jakości (on ma tam Dryfix 25 cm + wełna mineralna 12 cm). Ogólnie system zachowuje wszystkie "stare" plusy ceramiki i dokłada trochę "nowych", czyli np. brak konieczności rozrabiania kilku ton zaprawy, krótsze przerwy technologiczne, itp.

Skladales lego kiedys? Dryfix

Witam, szukam opinii dotyczących tego, jakim systemem jest względnie najłatwiej wymurować ściany nośne systemem gospodarczym. Czyli bez dużej ilości sprzętu, bez skomplikowane wiedzy technicznej i bez dużego doświadczenia w budowlance. Ot prosty i niezawodny materiał dla prostych ludzi :) Na razie z moich analiz wynika, że najlepsza opcja to ceramika, ale chętnie poszukam jakichś ciekawych opinii praktyków.