Mysle, ze moja rola zostala juz tutaj na forum spelniona i czas ustapic miejsca innym forumowiczom. Zaczynam bowiem etap prac, ktory nabiera delikatnie prywatnego charakteru i niestosowne byloby z mojej strony dalsze uzewnetrznianie sie. Troszke, musze przyznac, zawiedziony jestem brakiem zdjec innych forumowiczow i wiem, ze sam moglbym niejednej blednej decyzji uniknac, gdyby ktos przede mna przetarl wiciokrzewowe sciezki. Zachecam was goraco do umieszczania wlasnych zdjec, przeciez na pewno je robicie...Kazdy chcialby sobie popatrzec, ale chetnych do umieszczania zdjec brak.Odpowiem tutaj takze, na pytania stawiane mi za posrednictwem maila o mozliwosc zobaczenia domu na zywo: zdecydowalem sie domu nie udostepniac, by chronic moja prywatnosc i nie tylko..., a wszystkich zainteresowanych odsylam do setek zdjec, ktore na przestrzeni prawie 3 lat umieszczalem w galerii forum; jesli na ich podstawie ktos nie jest jeszcze w stanie sobie domu wyobrazic, to wizyta na budowie chyba w niczym juz nie pomoze. Budowanie domu to spore ryzyko, i czesc takiego ryzyka nalezy na siebie wziac, trzeba takze miec swego rodzaju wizje, ktora rozwijac sie bedzie w miare postepu prac.Oczywiscie, w razie potrzeby, chetnie odpowiem na potencjalne pytania i watpliwosci forumowiczow, chetnie podam adres czy nazwe firmy (chyba ze odpowiedz juz padla w przeszlosci), i na biezaco bede sledzil Wasze postepy i licze, ze wyloni sie wkrotce godny nastepca-spolecznik i zapalony fotograf zarazem, ktory rzuci byc moze inne jeszcze swiatlo na ten nasz wiciokrzewowy temat.