R:Kiedy pod koniec lipca składałem wniosek o pozwolenie na budowę wierzyłem, że wszystko co najtrudniejsze za mną (za nami). A tym czasem...Pani w okienku tak zachwalała wniosek o pozwolenie na budowę przeciwko zgłoszeniu.. nijako sugerując, że jak "im" się będzie chciało to odrzucą zgłoszenie za przysłowiowy przecinek. I w ten sposób przy obietnicy niewielkiego przesunięcia względem zgłoszenia (max 2 tygodnie) już po 60 dniach otrzymałem wiadomość kto dostał przydzieloną moją sprawę..I wtedy okazało się że pomimo wielokrotnego sprawdzania przez notariusza, pośrednika i przy mojej aktywności część działki (7%) nie była budowlana a siedliskowa. Drobny błąd geodety a jakże istotny z punktu widzenia inwestora bo akurat w tej części siedliskowej Inwestor czyli My podjęliśmy się zbudowania domu marzeń. I co teraz????Sprawa zatrzymała realizację budowy ..i szalony zbieg okoliczności bo wakacje się skończyły i delegacja tu i tam a do urzędu trzeba iść osobiście zmiany planów zagospodarowania terenu bo na szczęście Pani urzędnik zasugerowała jak można tę sprawę rozwiązać. Dzięki przyjaciołom udało się. No i zrezygnowaliśmy z wąskiego paska ziemi na rzecz przyspieszenia bądź nawet uzyskania pozwolenia na budowę. BRAWO!!! 27 września 2016 dostaliśmy pismo ZGODA!!!. I gdy wydawało się że z miesięcznym poślizgiem ruszymy ....pojawiło się kolejne źródło opóźnienia..no bo przecież zgoda sąsiadów. Ale nie to że odczekam 2 tygodnie i już mogę startować ale odczekać trzeba 14 dni plus 1 od chwili odebrania pisma przez sąsiada...    

Komentarze

Dodaj komentarz

Dołącz do Newslettera ARCHON+

Otrzymuj na bieżąco informacje o nowościach projektowych, wyjątkowych wnętrzach, inspirujących realizacjach oraz atrakcyjnych promocjach.

Messenger Czat z DoradcąDostępny
 +48 12 37 21 900

Dzień dobry,

Czy chcesz, abyśmy oddzwonili do Ciebie za darmo w 28 sekund?