Podlewanie betonu i kolejne nieporozumienia z ekipą budowlaną

Pogoda słoneczna, więc o ławy fundamentowe trzeba się szczególnie troszczyć i podlewać je kilka razy dziennie. Sprawia nam to niemałą frajdę, pomimo, że nasz budowlaniec robi wszystko, żeby uprzykrzyć nam ten etap budowy. Nie możemy się z nim dogadać, irytuje go gdy chcemy, żeby działał zgodnie z projektem i naszymi oczekiwaniami. Jest arogancki, przemądrzały i traktuje nas bardzo powierzchownie. Czarę goryczy przelewa moment, gdy uwagę mojego męża przykuwa nieprawidłowo wymierzony i wylany fundament pod dwa kominy i fragment przedniej części domu... Pan Wszechwiedzący rąbnął się o cały metr!!! Pomijam fakt, że gdyby mój mąż przypadkiem nie zwrócił na to uwagi, budowlańcy i kierownik budowy kontynuowaliby budowę naszego domu, a wtedy to dopiero byłby problem. Nikt nie chce nam uwierzyć, gdy opowiadamy, że popełniono tak rażący i podstawowy błąd... Jesteśmy naprawdę wkurzeni i teraz mamy już pewność i konkretny powód, by zerwać umowę z naszym wykonawcą. Chcemy jednak, by najpierw i oczywiście na swój koszt dokończył to "arcydzieło".

Po kilku konsultacjach z kręgiem osób znających się na rzeczy, decydujemy się na wylewkę betonu w prawidłowo wymierzonych miejscach, a następnie połączenie ich betonową płytą z tymi, które zostały wylane wcześniej. Wygląda to trochę jak łączenie klocków lego, a takiej kombinacji nie spodziewaliśmy się nawet w najczarniejszym scenariuszu... I pomyśleć, że to dopiero początek :p Cóż, teraz może być już tylko lepiej ;)

Na zdjęciach dodatkowa wylewka "nowych" fundamentów, bez górnej części wspólnej.

Napisany 2017-07-02 przez Agata

#1

masakra, jestem w szoku, że to wy odkrywacie takie pomyłki - od czego macie kierownika, to jest osoba, która odpowiada za całość wykonanych prac. Wierzyć się nie chce, że takie rzeczy się dzieją. Ja za każdym razem jak czytam takie rzeczy, doceniam to ,że zdecydowalismy się na generalnego wykonawcę. Mam dla Ciebie też podpowiedź.... jeśli zamierzasz prowadzić tego bloga systematycznie informuj o tym oficjalnie każdego z kim współpracujecie !!! Uwierz mi - to działa cuda.... w dzisiejszych czasach to co najgorsze dla firm budowlanych - to pisać o nich źle w internecie.... ale jest też druga strona medalu... jak piszą o nich dobrze - mają darmową reklamę i na tym normalnej rzetelnej firmie zależeć będzie BARDZO... uwierz mi, że wiem o czym piszę... zapraszam Cię na mojego bloga (Jak Solida firma budowlana budowała dom naszych marzeń).... u nas wykonawca został poinformowany o tym, że piszę bloga... dzisiaj mają tyle budów , ze szok - i nie ukrywają, że jest to duża zasługa mojego bloga. Pisanie bloga to mega dobre posunięcie inwestora w XXI wieku ;)

Napisany 2017-07-09 przez dominika

#2

zanim zaczelam pisac mojego bloga, trafilam na Twojego i pomyslalam, ze wiele bym dala, zeby trafic na taka ekipe...jednak czlowiek juz sie tak zrazil, ze traci nadzieje, ze trafi na porzadnych budowlancow.niemniej jednak szukamy intensywnie.poki co, marne szanse, ze znajdziemy kogos, gdy sezon w pelni...budowlancy nie wiedza w co rece wlozyc, tyle maja roboty!szok.

Napisany 2017-07-09 przez Agata

#3

Powodzenia i nie dajcie się !! To jest WASZ DOM, ZA WASZE pieniądze... każdy kto buduje, doskonale sobie zdaje sprawę, że to są ogromne pieniądze.Każda złotówka jest cenna. Każdy wykonawca ma obowiązek szanować, to na co ciężko pracujecie. Oby poszło Wam już lepiej :) Życzę z całego serca. Ps. Wpadają do nas co jakiś czas ekipy z naszej budowy, bo przecież jak w każdym domu - też zgłaszamy reklamacje ( mamy 3 lata gwarancji na wykonane prace). W ostatnich dniach był szef ekipy od elewacji na małą poprawkę i powiedział, że pisaniem bloga wygrałam. Szefowie cały czas pilnowali wszystkich i mówili wprost, że nie potrzebują siary :) Nie ma ekip perfekcyjnych, ale można w bardzo subtelny sposób "wymusić" na nich, by nie odwalali fuszery ;) To co zapisane w internecie, nie zniknie już nigdy :)

Dodaj komentarz

E-mail *

Podpis *

Komentarz *