Każdy wie, że punkt G u kobiety znajduje się na końcu wyrazu shopping... Ja też wiem i właśnie z tej okazji zakupiliśmy niezbędne rzeczy (ależ łatwo sprawić mi przyjemność - zamiast tuzina róż mop a zamiast wizyty u jubilera wizyta w PSB Mrówka): odkurzacz do popiołu... (szału ni ma, dupy nie urywa. Za to rurę już tak . Wyrwała się ze dwa razy. Sama, słowo daję) i mopa obrotowego... Nie wiem w czym jest lepszy od tego, co to się nie kręci na każde wdepnięcie pedału ale wiem już w czym jest groszy. Otóż jak się tych farfoclowych sznurków nie wciśnie w ten koszyk to chlapie jak ksiądz kropidlem w Wielką Sobotę. Ściany mokre i podłoga też ciut bardziej niż być miała.

Miałam dzisiaj impregnować płytki ale zdążyłam je tylko poodkurzać i umyć. Mopem! Dwa razy. Okna też mopem umyłam A co?! 

Księgowy nie miał dziś weny do roboty - chyba malowanie mu się nie podoba aż tak jak akrylowanie. Cóż będzie musiał polubić bo jutro znów go to czeka. 

Mnie zostanie wyczyszczenie płytek i zaimpregnowanie ich. Mam nadzieję, że nic nie zepsuję. To będzie mój pierwszy raz  Już dziś sama za siebie trzymam kciuki. 

Mid 9a3a474ee56724637409e6fcc056c4be
Mid 888086637f3f2f0e54f7c9abb8822f90

Komentarze

Dodaj komentarz

Dołącz do Newslettera ARCHON+

Otrzymuj na bieżąco informacje o nowościach projektowych, wyjątkowych wnętrzach, inspirujących realizacjach oraz atrakcyjnych promocjach.

Messenger Czat z Doradcą
 +48 12 37 21 900

Dzień dobry,

Czy chcesz, abyśmy oddzwonili do Ciebie za darmo w 28 sekund?