Jak tu udekorować dom na święta jak wszystko nowe i żal wbić gwoździa czy przykleić taśmę...

No ale ja nie byłabym sobą gdybym jakimś cudem nie "obświęciła" domu. Bez gwoździ i bez taśmy. Honor uratowały mi przyssawki!

Tak takie najzwyklejsze przyssawki kupione u chińczyka za marne grosze.

Choinka już stoi odświętnie ubrana. Albo jak kto woli: kiczowata, niemodna, brzydka...

powiem Wam w tajemnicy, że taką kocham najbardziej. Jak u Babci, kolorowa, obwieszona ozdobami wykonanymi własnoręcznie, z mnóstwem kolorowych (obowiązkowo niemrugających) światełek z połyskującą brokatem gwiazdą na szczycie! Tak wiem kicz jak ta lala! Ale jaki uroczy jaki sentymentalny. Przypominają mi się Wigilie u mojej najukochańszej Babci... w małym drewnianym domu, w ciasnocie, upale bo wszystkie potrawy gotowały się na kaflowej kuchni, w dźwiękach fałszowanych rodzinnie kolęd, bez zadęcia, bez popisywania się i bez licytacji kto ma ładniejsze, modniejsze... Nie było modnych choinek - każdy miał podobne bombki, wszyscy mieli albo żywą albo sztuczną rzadką i sypiącą się choinkę. A jak pachniało! Kapustą z grochem i grzybami, i olejem lnianym (wcinałam olej lniany na długo przedtem zanim stał się modny). I słodkie racuchy! Uwielbialiśmy je wszyscy. Nigdy tak nie smakowały jak właśnie w Wigilię u Babci. 

A barszcz z uszkami - najprawdziwszymi lepionymi rodzinnie u Babci w domu. Z samymi grzybami - kominkami, zwanymi lejkowcami dętymi. Co to była za uczta. Teraz już tylko uszka z prawdziwków i podgrzybków. Tutaj gdzie mieszkam w lasach nie spotkałam kominków... A szkoda. Nakarmiłabym takimi uszkami Księgowego - znanego w okolicy uszkożercę.

I ten nieznośny, okropny karp, który miał więcej ości niż mięsa i którego należało choćby kawałek zjeść... 

Najbardziej brakuje mi rodzinnego śpiewania kolęd, przekręcanie niektórych słów, żeby pasowały do naszej rodziny... Nigdy nie śpiewaliśmy " Anieli grają, króle witają..." a zawsze "Anielci grają..." - dziś anieli gają mojej Anielci, mojej Babci...A grają Jej tak pięknie jak pięknie kiczowata jest moja choinka! I zawsze taka będzie sielska-wiejska.

Ależ się zrobiłam sentymentalna. To chyba wiek już się zaczyna upominać o moją pamięć ;)

Wracając do świątecznych dekoracji: uwielbiam je robić sama.

Spora część ozdób na naszej choince to dzieła Małolaty i Juniorki, kilka moich.

Lampiony, skandynawskie gnomy, gwiazdy w oknach i wieniec na drzwiach to moje "dzieła".

Dzieła oczywiście z przymrużeniem oka, ale mnie cieszą i moje "nawet otwarte" oczy też.

Ponieważ nie odważyłam się w nowiuśkie drzwi wbić jakiegoś gwoździka, musiałam wykombinować jak na nich zawiesić wieniec, który temi ręcami zmajstrowałam. A skoro dałam radę zmajstrować wieniec to i sposób zawieszenia tegoż też trzeba było wymyślić. Teraz pozostaje mi wykombinować jak ładnie te zawieszki zamaskować. Po głowie chodzi mi kokarda, ale też jakaś fajna śnieżynka. Hand made oczywiście ;)

I chyba jeszcze raz, tuż przed przybyciem gości upiekę pierniczki, żeby pachniało w całym domu świętami... I nie będzie to piernikowy domek - jeden już upiekłam, od tygodnia czeka na dekorację. Chyba wolę budować domy niż je piec ;)

Wesołych świąt! Pełnych pięknych zapachów, uwodzicielskich smaków, głośnych śpiewów, tęczowych kolorów i rodzinnego spokoju! Radości i zdrowia Kochani! Bez tego nie byłoby naszych wymarzonych, najpiękniejszych domów!!!

To nasze pierwsze święta w naszych Idaredach - muszą być magiczne!!

#MojDomNaSwieta, #ARCHON

Mid bf7b69e50b9a5f34ceb578a89d811c36
Mid 812e71892e9d1210e08f0adac1fcda11
Mid c25199fbf76abc36378e4d930d09b797
Mid 5cbe87235009e80ee2c4b713dc9fc564
Mid 697d6c42c8f4f69f5bad30c0b4c021ae
Mid fd7784a18d2f9e6b5f1d4d3f3c791c9c
Mid 6f6120845999ce155cd75c2c0f94a00e
Mid 686be3efbdd1a741ec0913541ffb04ac
Mid cd0b916e6607f99ae999ad1ae3506e9d
Mid 7d6a17a4bcb9bae4fc66ef3bd52b77ba
Mid 4fc131267bde0d2d817e9d42de475958
Mid c26f3eed77bb13bfe2d791ccdbeaf919

Komentarze

Default avatar
Napisany przez Monika
#1
Witam,śliczny domek! bardzo ciekawi mnie jak wyszedł u Państwa ten wiatrołap po zmianach jak jest już tam szafa wnękowa- weszła taka na głębokość 60 cm? wtedy korytarz od szafy ma ok 100cm szerokości? bardzo fajnie że ma okienko i jest jasny. pozdrawiam
Zglobice 03102015   10
Napisany przez lusi1
#2
Szafa jest 60 cm. Wiatrołap jest zdecydowanie lepszy w takiej wersji niz w oryginale.
Default avatar
Napisany przez Monika
#3
a czy dysponują Państwo jakims rzutem z wymiarami tych nowych pomieszczeń? doczytałam, że łazienka wyszła 180x160? a jak wiatrołap? ja chciałam podobnie ale szafę wnekową w wiatrołapie chcę dać na ściance z salonem-a drzwi z wiatrołapu musiały by być wtedy bliżej łazienki- nie wiem czy to się uda.. w razie czego podaje maila jaby była mozliwość wysłania tego rzutu, monkabr@op.pl- pozdrawiam Monika
Zglobice 03102015   10
Napisany przez lusi1
#4
Taczej się nie uda. No chyba ze szafka na buty by tam była. Standardowa szafa się na tej ścianie nie zmieści.

Dodaj komentarz

Dołącz do Newslettera ARCHON+

Otrzymuj na bieżąco informacje o nowościach projektowych, wyjątkowych wnętrzach, inspirujących realizacjach oraz atrakcyjnych promocjach.

Messenger Czat z DoradcąDostępny
 +48 12 37 21 900

Dzień dobry,

Czy chcesz, abyśmy oddzwonili do Ciebie za darmo w 28 sekund?