Tak, tak jedziemy i nie wymiękamy. Jakoś tak to jest skonstruowane że im więcej się dzieje na budowie , im więcej musimy tematów ogarnąć - tym paradoksalnie mamy więcej energii. Jak rozmawiam ze znajomymi którzy przeszli już przez ta przygodę życia czyli budowę domu, zgodnie twierdzą że po pewnym czasie budowa niczym wampir wysysający krew, wyciąga energie i zapał z biednego inwestora - brzmi strasznie, ale ja im nie wierze :) Póki co cieszymy się z najmniejszych rzeczy, dopingujemy naszą ekipę gdyż pilnować ich jakoś specjalnie nie musimy. Na prawdę życzę wszystkim tak konkretnych fachowców jakich my mamy. Mam wrażenie że oni mają coś wspólnego z terminatorem - robią jak maszyny. Ale naszym zadaniem jest przekazanie im naszej wizji, ewentualnych zmian w projekcie itp. To bardzo ważne bo do pewnych etapów po prostu cofnąć się nie da, a ekipa pędzi do przodu.

Ale wracając do budowy, ściany fundamentowe wymurowane wyszło 6 warstw bloczka, zbrojenie trzpieni przedłużone i zalane do wysokości ściany fundamentowej, potem ściany zostały zaizolowane od wewnątrz dysperbitem chyba trzy warstwy. Następnie trzeba było zamówić piasek chłopaki mówili żeby brać 100 ton ( 5 aut) ale ostatecznie stanęło na 4 autach tj. 80 ton po zasypaniu koparką fundamentu zostało nam jeszcze ok 2 ton, tak więc idealnie. No ale ten zasyp piaskiem niby nic takiego, kupić, wsypać i po problemie  - a jednak. Jest to bardzo ważny etap bo już słyszałem o ludziach którzy "rwali" chudziaka i wywozili piach. Dlaczego? A to dla tego że było źle zagęszczone, nie bez znaczenia jest tez jakość piasku a nawet pogoda jest istotna. No ale po kolei, wiadomo przed budową humus był ściągnięty pod budynkiem, więc do fundamentu koparka wsypała  piasek i po ok 30 -40cm  zagęszczaliśmy zagęszczarką  100kg. Potem kolejny raz koparka wsypała piasek i zabieg powtórzyliśmy. I tak sobie pomyślałem że fajnie jak by teraz trochę deszczyk pokropił, a że mam układy tu i tam więc nie minęła nawet godzina i tak cały dzień i pół nocy padał deszcz. Jak wiadomo woda tez zagęszcza piasek, najlepszym przykładem jest morze - jadąc rowerem samym brzegiem plaży gdzie piasek jest mokry spróbujcie wjechać na suchy piasek i jechać dalej. Ale żeby mieć już pewność że zostało odpowiednio zagęszczone to na następny dzień dobiliśmy to wszystko zagęszczarką taką 250 kg i teraz z moją kochaną Żoną będę spał spokojnie tzn. tak dla sprostowania Ja między nami Nasz syn i moja Żona. ( masakra choćbym nie wiadomo jak się głowił, to mając tak małe gabaryty jak mój synek nie dał bym rady zająć tyle miejsca co On, myślę że jest to jedna z tajemnic natury której nie uda nam się rozwikłać). Jedziemy dalej, kanalizacja. Tutaj mała podpowiedź jeśli chcecie zaoszczędzić na budowie to komórka i internet są waszymi sprzymierzeńcami. Szukać, dzwonić, prosić o przesyłanie ofert na maila na tym się zarabia - ja zarobiłem ok 450 zł (porównując najdroższą ofertę z najtańszą)  No wiadomo jakość materiału też jest istotna. I w ten oto sposób powoli zbliżamy się do stanu zerowego a już jest 4 września.

 

 

 

Komentarze

Default avatar
Napisany przez Dom w Żurawkach A
#1
Witam. Mam już pozwolenie na budowę. Zaczynamy w lipcu. Czy mogłabym prosić o kilka fotek gotowego domu. Pozdrawiam serdecznie
Default avatar
Napisany przez Krzysiek
#2
Witam. Na jakim etapie Państwo jesteście? Jakieś zdjęcia można prosić? Zmiany jakieś w projekcie robiliście? Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Dołącz do Newslettera ARCHON+

Otrzymuj na bieżąco informacje o nowościach projektowych, wyjątkowych wnętrzach, inspirujących realizacjach oraz atrakcyjnych promocjach.

Messenger Czat z DoradcąDostępny
 +48 12 37 21 900

Dzień dobry,

Czy chcesz, abyśmy oddzwonili do Ciebie za darmo w 28 sekund?