Im jestem dalej, tym bardziej zastanawiam sie , czy podołam, a że jestem realistką, więc chciałabym wiedzieć na co się przygotować....jak rozłożyć finanse.....czy przypadkiem nie porywam sie z motyką na słońce. Czy ktoś z Was - szczęściarzy, którym się już udało wybudować mógły coś na ten temat powiedzieć - zdradzić - ile go ta przyjemność kosztowała?
Pozdrawiam!