Dom w pigwowcach : w pigwowcach

Piekny jest ten dom, im więcej fotek oglądam tym bardziej mi się podoba, ale wydaje mi sie strasznie drogi, możesz podac mi koszt w jakim masz zamiar się zmieścić Agnieszko?

Agnieszko próbowałam przekonać mojego wykonawcę stolarki drewnianej aby zrobił mi okno rozwierno-uchylne tak jak u Ciebie, ale on mi mówi, że to oznacza duże ryzyko i odmówił podjęcia tego zlecenia. Czy ty musiałaś swojemu wykonawcy zadeklarować, ze robisz to na własne ryzyko, czy też nie było takiej konieczności. Jestem trochę rozczarowana postawą firmy, w której już zamówiliśmy i zadatkowaliśmy okna. Agnieszko czy zmniejszaliście otwory okienne?
Hanna

i z bliska

info dla Michała z ostatniej chwili, poniżej fotka z naniesionymi wysokościami od podłogi "na gotowo" (i z podłogówką w wnętrznościach) do jętki, rozmawiałam z dachowcami te jętki przy przejściu na część dachową /h-195cm/ można zrobić wyżej, ale radziłabym tę kwestię omówić z architekt

i dół

podsumowując załączam rysunek moich zmian na poddaszu i parterze/już ostatecznych zmian, bo juz kiedys załączałam podobne/

chciałabym jeszcze zwrócic uwage, ze okna zespolone zamowiłam z belkami veluxa, nie rzucają się one w oczy i unikam w ten sposób bardzo widocznych podziałów gdyby to były krokwie dachu obrobione gips kartonem i jeszcze ocieplone

ponizej fotka okna naroznego w łazience, i tutaj chciałabym zwrócic uwagę na pomiary okien, ja mam ścianę jednowarstwowa i zazwyczaj okna osadza ise w połowie to fakt, ale w przypadku narożnych okien i ściany 40cm parapety 20cm to za dużo, myślę raczej o wizualnym aspekcie, na fotce widać jak musieliśmy domurować ścianę aby nie były cofnięte na więcej niż 12 cm. wg mnie to optimum. musieliśmy poprawić gdyż wyglądały śmiesznie. teraz jest 12 cm tak jak w przypadku wszystkich pozostałych okien.i jest chyba ok :-)

znów nie wskoczyła fotka :-(, próbujemy jeszcze raz

widok na sypialnię z prawej strony /zgodnie z projektem/ i zabudowaną antresolkę z lewej strony. nie zmieniałam tutaj nic w oknach /4 okna zespolone w połaci dachu ogrodowej/, natomiast przestawiłam tylko ścianke sypialni o jedno okno w prawo, czyli w głab sypialni. a zabudowałam antresolkę i zyskął ona dwa okna, sypialnia ma wymiar wystarczający dla dziecka

widok na dom z szosy

hej Michał, zapraszam pod bydgoszcz, sprawdzisz namacalnie, postaram się dziś dokładnie zmierzyć wysokość, punktem przełomowym/krytycznym jest kosz, i jętka w miejscu przejścia stropu domu na strop garazu /na zdjęciu nizej zaznaczyłam to miejsce na czerwono/. jeśli będzie za mało to mógłbys podnieść ale wtedy całą już ścianę kolankową, na całości domu o pół pustaka albo cały. chociaż ja nie jestem zwolennikiem tego typu rozwiązań. jest jeszcze inne rozwiązanie, ja mam podłogówkę w tym stropie domu więc pewnie tez przez to jest troszkę wyższa podłoga, można by tu nie robic podłogówki i ją mniej wycieplic styropianem i odzyskać te 5 - 10 cm.

okna są niestety białe gdyż nad wanna, wolałabym drewnaine ale wówczas nie otrzymałabym, gwarancjito raz a po dwa, ze po kilku latach lakier zaczałby sie łuszczyć itp.itd

kryptoreklama ;-):

a teraz stoję z drugiej strony czyli od mojego stryszku

strop nad garażem jest obnizony /zgodnie z projektem/ od stropu poddasza o jakieś 20cm.w miejscu tego przejścia jest ok.185 h biorąc pod uwagę dach na gotowo. czyli mozna swobodnie przejśc w moim wypadku, potem zejśc stopień na dół i już jest wygodnie, 4 okna w kalenicy oczywiście podwyższają jeszcze dach i swobodnie mozn tam wstawić cokolwiek, ja wannę, saunę i stryszek

jeszce raz bo fotka nie weszła

no to teraz od srodka, stoję w korytarzyku na pietrze i mam widok na pom.rekraacyjne nad garażem,

oczywiście miałem na myśli 195 cm wzrostu....

Witaj Agnieszko, DOm w Pigwowcach jest boski, juz wiem, że właśńie taki będę budował. To będzie móój drugi dom w życiu.

Mam jedno pytanie, jaką wysokość uzyskaliście z pomieszczeniu nad garażem? ja mam 195 cm i trochę sie obawiam, a choć z jednej strony nie chce ingerować w bryłę domu, to trudno mi "odpuścić" takie pomieszczenie!! pozdrawiam i życzę sukcesów w bodowie

od strony wjazdu

na fotce poniżej troszkę te podpory-słupy wysuniętego dachu nad jadalnią drażnią oko, wyglądają topornie, ale już je obsadziłam szybko rosnącym pnączem - wisterią z białymi kwiatostanami, więc mam nadzieję, że niedługo znikną z pierwszego planu :-)

front z ogólnie panującym bałaganem budowlanym :-(

od strony wejścia do domu /oczywiscie na fotkach widac, ze jeszcze wykańczamy dachówkami na kalenicy/

z bliska od strony prawej elewacji

najpierw z zewnątrz

hejka, dzisiaj chciałabym pokazac jak wyszły okna kalenicowe/moja zmiana w projekcie/. wstawię więcej fotek, może kogoś zainspiruję a jeśli tak to najlepiej takie zminy wprowadzać na etapie adaptacji projektu. Ja zdecydowałam się na adaptację pomieszczenia nad garazem dopiero jak weszłam na strop gdy już były krokwie i jętki i oceniłam, ze przy moim 171cm i męża 181 wzroście swobodnie bedę się tam przemieszczać. no i będę :-) co więcej , mąż też :-) Ale zmiany troszkę mnie kosztowały kasiorki no i papierologii. za to wydaje mi sie, że efekt jest ok. zatem wklejam fotki...

łazienka na górze

kolor okna w zblizeniu, drewno meranti, kolor afromozja

kotłownia prawie gotowa, piec już wisi, gaz zakopany i butla pełna jeszcze tylko jednej rurki brakuje i odpalamy :-)

pralnia ściana vis a vis okna

pralnia /czyli przejście z garażu-strona z oknem

narożne okno w łazience

okno w łazience, taki będe miała widok z wanny na las jak nie umyję okien porządnie :-(

jeszcze raz fotka z gabinetu,bo ta z gabinetu wstawiona po widokach z antresolki nie wskoczyła na forum, :-(, w tle widac okna szczelinowe salonu

jeszcze raz w gabinecie /wg projektu to sypialnia na parterze z garderoba/

widok z tej samej antresolki na jadalnię

widok z antresolki /tej bliżej kuchni

okno suwane w zbliżeniu i rozsunięciu, bardzo je polecam, nie jest tanie ale zaoszczędziłam na tym, że drugie okno jadalniane, czyli to pod kątem prostym jest w całości bez okuć.

widok na jadalnie, to okno po lewej stronie czyli od kuchni zrobiłam suwane, tak aby mozna było spokojnie ominąć stół i wyjść ze śnidankiem i kawką na przedni taras /teraz się przyda przedłuzony o 1,5 m dach od frontu :-)))/